Polski Ogród Milenijny
Ogród jakich mało
Wydaje się być fatamorganą. Zbyt idealny by mógł być prawdziwy. Wygląda trochę jak scenografia do filmu o hobbitach czy innych bajkowych istotach. A jednak istnieje: Polski Ogród Milenijny.
Zaginione – odnalezione
Hobbitów nie widać, ale spacerując alejkami, tego zaczarowanego wręcz ogrodu, można spotkać np. Księżnę Łowicką. Wielka to dama, niezwykłej urody. I możemy być dumni, że to nasza rodaczka. A jest nią odmiana kosaćca (łac. Iris). Kwiat ten jest jedną z ponad tysiąca odmian roślin należących do dziedzictwa polskiego ogrodnictwa. Można je zobaczyć (i również powąchać) w Arboretum Wojsławice, filii Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Wrocławskiego.
Polskie szkółkarstwo i hodowla roślin to ponad 220 lat historii. Nasze trudne dzieje sprawiły, że część tej spuścizny przepadła. Po 1945 r. dostęp do światowych nowości w ogrodnictwie był utrudniony. Większe możliwości pojawiły się po 1989 r.
Udało się nam spełnić marzenie – założyliśmy Polski Ogród Milenijny. W jednym z dwóch działów zgromadziliśmy polskie odmiany roślin ozdobnych i sadowniczych wyhodowane przez rodzimych ogrodników. Zebraliśmy tu ponad tysiąc różnych odmian. Założoną na ponad 5 ha kolekcję możemy nadal rozwijać. Drugi dział to uprawy zachowawcze wybranych krajowych roślin ginących i zagrożonych – mówi Hanna Grzeszczak-Nowak, zastępca dyrektora Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Wrocławskiego.
Wprawdzie większość kolekcji to rośliny wyhodowane po 1945 r., ale dzięki projektowi udało się odnaleźć także odmiany uznawane za zaginione – np. kosaćca (Iris) Księżna Łowicka. – Wśród polskich ogrodników i hodowców obudziliśmy poczucie dumy – zaczęli rozmnażać i wyciągać na światło dzienne swoje cudeńka. Rozbudziliśmy też popyt na polskie odmiany – cieszy się z efektu dyrektor Arboretum.
Ochrona polskiej flory to działanie statutowe placówki. Ogród pełni jeszcze jedną ważną funkcję: stanowi bank żywych genów rodzimych odmian roślin, które posłużą do badań czy też tworzenia nowych krzyżówek.
Zielono mi
Polskie kwiaty i rośliny są znakomitymi towarzyszami sesji ślubnych, spacerów i odpoczynku na świeżym powietrzu. Taka „floro-terapia” polecana jest wszystkim zapracowanym, niedotlenionym, zabieganym mieszkańcom wielkich i małych miast i miasteczek.
Obcowanie z naturą i kawa wypita w plenerze- bezcenne. A może kupimy jakąś roślinę i zabierzemy ją ze sobą do domu? Zielony podobno uspokaja.
Zaplanuj wizytę: http://arboretumwojslawice.pl/
Ogród, nie tylko dla botaników jest wspaniałym „okazem” przykładów polskiej flory. Kto nie odróżnia pajęcznicy liliowatej od elismy pływającej ma szansę zdobyć tę wiedzę a przy okazji wypocząć, zrelaksować się i zrobić piękne zdjęcia.
Projekt Polski Ogród Milenijny, realizowany przez Uniwersytet Wrocławski, dzięki pomocy Funduszy Europejskich i Regionalnego Programu Województwa Dolnośląskiego, to nie tylko przestrzeń edukacyjna, dydaktyczna czy rekreacyjna. To skarbnica rodzimych gatunków roślin i odmian uprawnych polskiej hodowli. To bank najbardziej wartościowych genetycznie roślin.